wchodziły, a te nie inaczéj spożywała jak w pół wystygłe i ochłodzone. — Piękność też nigdy świniny używać nie powinna, równie jako napojów rozgrzewających, to jest: kawy, czekolady z wanillą, wina, piwa, i t. d. Woda zdrojowa jest najlepszym i najzdrówszym dla dam napojém.
Sposoby łagodzące i miękczące płeć, przytém utrzymujące ją długo świeżą i młodą. — Znałam jedną elegantkę, która mając lat przeszło 50, wyglądała jak osoba 20-sto letnia. Nie myła ona nigdy twarzy inną wodą, jak z marcowego śniegu topioną[1], a w niedostatku jéj deszczową, z korzeniami pietruszki ugotowaną. Zamiast mydła używała ona bułki pszennéj, bez jaj i masła pieczonéj, która łagodząc i gładząc skórę, wszelki z niéj brud i pył wyjmuje. Prócz tego, co wieczór i co rano żuła, 2 lub 3 migdały słodkie, obrane z łuski, i tą gęstą massą twarz sobie i ręce naprowadzała, któréj szczególnie wieczorem nie zmywała wcale, ale tylko zcierała cienkiem płótnem, gdy nieco posychać zaczynała. To tak dalece gładziło jéj płeć, iż nigdzie, nawet pod oczyma, najlżejszego zmarszczka nie miała w tym wieku, kiedy inne zaczynają już mieć płeć zgrzybiałą[2]. Prawda iż strzegła się przytém nadzwyczajnie wszelkiego wiatru, a szczególnie marcowego, który wieje od półowy Lutego do pół Kwietnia; ten nadzwyczajnie płeć czerni i opala. Nigdy więc bez gęstéj zasłony na twarzy, kobieta chcąca płeć piękną zachować, wyjeżdżać ani
- ↑ Przez śnieg marcowy rozumie się ten tylko, co w tym miesiącu pada, a który się zbiera z wierzchu nie mieszając ze starym. Woda z niego nie na ogniu ale, w izbie stopiona, przechowuje się w butelkach przez rok cały w sklepie.
- ↑ Mléko świnie ma tę własność, iż nadzwyczajnie pleć gładzi i łagodzi. Tak jednak to stworzenie jest przeciwne wszelkiéj elegancyi, iż nie śmiałam go tu inaczéj wspomnieć jak w przypisku.