nakryciem w cieple, a nazajutrz zagotowawszy farbę, należy piérwiéj włóczkę ufarbować w zielonce, z dodaniém 6 łótów hałunu, a potém w macierzance, takoż z hałunem. Chcąc mieć odmienne cienie, to w saméj tylko macierzance z liściem jabłoniowym. Im się da więcéj macierzanki, tém kolor będzie ciemniejszy od innych, żółtawszy się robi.
NB. Włościanki zamiast hałunu, kładą na ciemniejszy kolor sadła kawałek, a na świetlejszy masła niesłonego.
7. Błękitny. Na funt włóczki rozpuścić 6 łótów hałunu w 6-ciu kwartach miękkiéj wrzącéj wody i w niéj wełnę zagotować; wyjąwszy wysuszyć, będzie to grunt. Samo farbowanie: Dwa łóty indygo[1] miałko utłuczonego, nalać 10 łótami oleum-vitrioli w słoiku szklannym, i mieszać to pałeczką drewnianą póty, aż się zupełnie w płyn massowy obróci; wtenczas obwiązać słoik pęcherzem i postawić w ciepłém miejscu na 24 godziny, a choćby i więcéj postał, to mu nie zaszkodzi. Po tém zupełném przepaleniu indygo, rozwieśdź go 11 łótami wody miękkiéj i tym rozczynem zaprawiać, kładąc go po łyżeczce kawianéj do wody czystéj, rzecznéj, gotującéj się w pobielanym kotle, lub rądlu, i kłaść motki kwadransem późniéj jedne po drugich, aż do najjaśniejszego koloru, zwolna je gotując. Można jeszcze piérwiéj dodać do farby od 4-ch do 6-ciu łótów hałunu. Żem jednak doświadczyła, iż piérwsze motki zachowują najczyściejszy i piękniejszy kolor, a późniejsze nabierają już brudnawego cieniu, więc radzę przeciwnie wrzucać te motki, które mają mieć cień świetlejszy, i te piérwiéj wyjmować; do ciemniejszych zaś stopniowo dodawać więcéj farby, na każdy po jednéj lub dwie łyżeczki kawiane. Tych 2-ch łótów indygo,
- ↑ Częstokroć u nas żydzi berlinblau przedają zamiast indygo, uważać więc należy kupując, żeby był ciemny błękit i w nim przebijać się powinny cząstki jakby miedziane.