Strona:PL Anna Ciundziewicka - Gospodyni litewska.djvu/465

Ta strona została przepisana.
O UPRAWIE LNU, PRZYRZĄDZANIU WŁÓKNA, BIELENIU PŁÓTNA I PRANIU BIELIZNY I RZECZY KOLOROWYCH, ORAZ WYJMOWANIU PLAM ROZMAITYCH.

O uprawie Lnu.

Lnu nigdy siać nie trzeba na roli gnojnéj, ogrodowéj; na niéj bowiem chybia, w suche lata dając mało włókna i to krótkie i nikczemne, a w mokre choć nazbyt wybuja, daje jednak przędzę grubą i do delikatnych wyrobów niezdatną. Prócz tego rosnące obficie chwasty na takim gruncie, zagłuszają len, który wtenczas częstego, a prawie ciągłego wymaga plewidła.
W położeniu więc, ani zbyt wysokiém, ani też nadto nizkiém i zapadłém, obrawszy jakikolwiek grunt, byle niezbyt wydmiasto-piaszczysty, ani twardo-gliniasty, któryby w zeszłym roku, żadnym zbożem ani warzywem nie był zasiany; nie orać go na zimę. Ostatnich dni kwietnia orze się go drobno, jakby od razu pod siew jakiego innego zboża, i poorany zostawia