starzyzny; po kwadransie lub pół godziny takiego gotowania, rądel trzeba od ognia odstawić, a nie wyjmując z niego piorących się haftów, dać dobrze mydlinom wystygnąć. Gdy już będą tylko letnie, haft się znowu w nich wyciska i zamacza po kilkakrotnie, aż będzie zupełnie biały, potém się w czystéj wodzie płócze jak najdoskonaléj i zlekka w suchych starzyznach wyciska. Wtenczas fastryga przecina się wskróś nożyczkami, nie wyciągając jéj raptownie, boby się od tego muślin mógł porozsuwać, i ten póty się trzepie i waha w ręku bezprzestannie, aż piérwsza wilgoć przez to z niego wyjdzie. Niedopuszczając do zupełnego przeschnięcia, kładzie się jeszcze wilgotny muślin na miękkiém bardzo usłaniu, obracając złą stroną haftu do góry, i prasuje się go gorącém żelazkiem. Po doskonałém wygładzeniu, nie zdejmując haftu z miejsca, skrapia się go gotowanym pszennym krochmalem, i znowu się natychmiast żelazkiem zagładza. Tak krochmalony haft zachowa cały swój kształt, który się zwyczajnie psuje przy zamaczaniu w krochmalu, który go ściąga i kurczy. Muślin zaś który był mocno w ręku wytrzepany, potém lekko spryskany krochmalem, ale nie kurczony w zamaczaniu, będzie i przezroczysty i klarowny jak nowy. Aby muśliny były klarowane po wypraniu, można wrzucić do krochmalu kawałeczek stearyny — rozbić ją mocno w ciepłym po ugotowaniu, namoczyć muślin, wahać we dwie osoby trzymając za końce, wytrzepać — i prasować.
Pranie haftów kolorowych włóczkowych na białym tle. Wrzucić do rzecznéj wody parę łyżek sporych kuchennéj tłuczonéj soli, naskrobać mydła i zagotować mieszając aż się wszystko nie rozejdzie. W tych mydlinach ostudzonych, prać rzecz kolorami haftowaną, a po przepłókaniu nie składać jéj, ale rozwiesić prędko tak, aby się jedno do drugiego nie do-
Strona:PL Anna Ciundziewicka - Gospodyni litewska.djvu/485
Ta strona została przepisana.