Strona:PL Anna Ciundziewicka - Gospodyni litewska.djvu/74

Ta strona została przepisana.

tylko swe jagnięta karmią. Same nawet jagnięta niszczeją i przeradzają się, gdy się im pokarm od matek ujmuje.

Pojenie.

Owce codziennie raz lub dwa pojone być mają w wodzie czystéj, zawsze jednéj i téj saméj, najlepiéj w biegącéj, nigdy zaś w stojącéj lub bagnistéj. Zrana najlepiéj jest poić owce, można i wieczorem, ale nigdy w południe, chyba tylko zimą. Niektórzy owczarze utrzymują, iż pojenie owcom jest szkodliwe w pewnych porach roku. Inni zaś, i ci słuszniéj twierdzią, iż przeciwnie pozbawienie ich napoju, szczególnie przy suchéj paszy, jest bardzo szkodliwém; przymus bowiem nie jest zgodnym z naturą. Zbytek jednak napoju, lub częste onego używanie jest rzeczywiście dla owiec szkodliwym. Zimą dostając brahy lub napoju z makuch olejnych, łatwo się mogą obejść bez wody, a przynajmniéj wówczas dosyć jest raz ją na dzień dawać.

Czas pokładania baranków.

Baranki pokładać najlepiéj w dniach jeszcze chłodniejszych i póki jeszcze ssą matki. Starym nawet wybrakowanym trykom robi się ta operacya, ale nie inaczéj jak w Kwietniu lub Wrześniu, gdy upałów nie ma, trzymając je potém przez dni kilka dla zastrzeżenia od much, w chlewie dobrze ocienionym.

Jagnięta tylko co urodzone.

W piérwszych 3-ch tygodniach jagnie żyje samém tylko mlekiém swéj matki. Odtąd zaczyna już przez igraszkę probować karmu połozonego dla starych, dla tego więc, gdy się porodziły w zimie, trzeba dla nich zrobić osóbno zagrodę, w któréj się im daje drobniejsze siano, liście z drzew, a nawet nieco owsa w snopach, dla droższych i delikatniejszych.