Póki owce zupełnie nie oschną, a następnie póki się nie ostrzygą, trzeba dla nich obierać pastwiska, ile możności, wolne od kurzu, a nawet drogi prowadzące do nich, jeżeli ominąć ich nie można, polewać należy, dla uniknienia, a przynajmniéj zmniejszenia kurzawy.
Jak długiego potrzeba czasu do osuszenia się wełny na owcach, z pewnością oznaczyć nie można; zależy to bowiem od stanu powietrza i gęstości wełny. Skoro tylko wełna u owiec najgęstsze runa mających, dostatecznie wyschnie pod szyją, wówczas pewnym być można, że wszystka wełna w całéj trzodzie już jest suchą wtenczas zaraz strzydz je należy, gdyż dłuższe ociąganie się łatwo spowodowałoby nowe onéj zabrudzenie się. Niektórzy jednak czekają dni 14 od mycia do strzyży, dla tego, aby się wełna nową przejąwszy tłustością, większéj wagi nabrała. Ci jednak, co chcą zyskać na wadze tracą zwykle na wartości wełny, która im jest suchszą, tém bardziéj do fabryk poszukiwaną.
Mydła wcale się nie używa do mycia owiec; albowiem takowe zawierając w sobie części solne wełnę psuje. Tłustość zaś naturalna w wełnie zwykle się znajdująca, równie dobrze przyczynia się w czasie mycia do rozpuszczenia wszelkiego brudu, jak samo mydło.
Strzyża, jest to tak znajoma i pospolita robota, a zkądinąd tak dalece zależy od saméj wprawy postrzygaczy, ostrości i dobrego urządzenia nożyc, że niéma prawie