Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/135

Ta strona została uwierzytelniona.

O! przyjdź do mnie kiedyś mi powrócił,
I niech wiecznie tobie towarzyszę.“

— „O dziewczyno! chata moja czarna,
O dziewczyno! wązkie moje łoże,
Promień słońca tutaj dojść nie może,
Nie doleci kropla rosy marna.“

— „Co mi z tego, że czarna twa chata,
Wązkie łoże? pójdę z tobą wszędzie...
Pójdę z tobą, choćby na kraj świata:
Głąb przepaści rajem dla mnie będzie.“

Dziewczę widzi cień ukochanego,
Cień okryty potem, krwią, kurzawą,
Jak w dniu walki śmiertelnej dla niego...
Psy szczekają, ptaki kwilą łzawo,
Wichr pomiata cyprysy wzniosłemi,
Burza drzewa wyrywa z korzenia,
Wyciem głuszy jęki i westchnienia,
Śpiewa straszny psalm śmiertelnym ziemi:
Z chmur, w ślad gromów, gromy nowe lecą,
Błyskawice dla dwóch trupów świecą.
Władysław Sabowski.