Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/228

Ta strona została uwierzytelniona.

Szczęście sprzyjało angielskiej młodzi,
Co rabowała Norwegję nam...
Gdy łódź Terjego o ląd się wsparła,
Zaraz angielska na nią natarła;
Oficer z łodzi wiosło podnosi,
Rozbija czółno, zwycięztwo głosi,
I groźnym głosem zawoła: — „Stój!“

Głucho się deski łodzi strzaskały,
Woda je chłonie, rozbija w puch;
Sypie się w wodę ładunek mały,
Lecz nie upada w żeglarzu duch.
Jak lew się z wrogiem puszcza w zawody,
I ze swym skarbem skacze do wody,
Rzuca się, płynie, znów nurka daje,
Lecz łódka za nim w pogoni staje...
Biorą go jeńcem, — skończony bój!

Wawrzyniec Engeström.