Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/283

Ta strona została uwierzytelniona.
BUKIET.
(Z KAROLA JAROMIRA ERBENA)
ur. 1811 r.

Umarła matka i w grób schowana,
Sieroty po niej zostały;
I przychodziły każdego rana,
I matki swojej szukały.

Żal było matce kochanych dziatek,
Dusza jej się powróciła,
A w drobnolistny wcieliwszy się kwiatek,
Mogiłę swą nim pokryła.

Poznały dzieci matkę po woni,
Poznały ją i pląsały;
A prosty kwiatek, pamiątkę po niej,
Macierzy-duszką nazwały.

Macierzy-duszko! ojczyznie miła
Prosta jak nasza ta powieść!