Ta strona została uwierzytelniona.
Bo tędy na wieki
Go odprowadzała.
Od białego dwora
Doliną i górą,
Jedzie piękny panicz;
W kapeluszu pióro.
„Nie płacz, nie wyrzekaj,
Młoda, śliczna wdowo!
Szkoda twoich ocząt,
Przyjm rozumne słowo...
„Wdowo, piękna różo,
Nie płacz nadaremnie,
A gdy mąż ci umarł,
Znajdziesz męża we mnie.“
Jeden dzień płakała,
Drugi cicho minął,
Trzeciego jej smutek,
Pomaleńku zginął.
W tydzień nieboszczyka,
Z myśli wypuściła,
Nim miesiąc upłynął,
Ślubną suknię szyła.