I tuka se wesoło, aże się Sablik łzami
Zalewa radośnemi... Hej! jak se też to śpiewa
Ta Przenajświętsza Panna — jak Jej to grają drzewa —
Jakie to ładne śpiewki z ust świętej — płyną — płyną —
I napełniają świat radosną z gwiazd nowiną.
Że Matka Boska idzie Tatrami na Podhale
Spisywać utrapienia i wszystkie, wszystkie żale...
Hej! turlikają owce, migają słońca blaski,
Panienka schodzi z wirchów i niesie ludziom łaski...
Uboczą idzie skalną, przechodzi nad urwiska,
Z oddali ino świętość od głowy Jej połyska.
Już przeszła w drugą ubocz — i tuka se i śpiewa —
Sabałów Jaś jej gra — tatrzańskie grają drzewa...
................
Hej! gra Sabałów Jaś — ino se w turnie patrzy —
Hej! gra Sabałów Jaś — ino se w lasy spoziera,
Bo lasy rade wtórzą, bo turnie rade słuchają
I w nich to, nie kaindziej, Najświętsza Panieneczka
Owieczki rada pasie i tuka se wesoło,
Do Sabatowej nuty przepięknie przyśpiewując,
Kiedy se idzie strojny, popod turnie grajęcy...