Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/133

Ta strona została skorygowana.

Dokoła dym trybularzy.
Uśmiech ma zawsze… na twarzy,
Ma wszystko, o czem zamarzy.
Ma szczęścia wszystkie — okruchy;
Uśmiech i łza jej do twarzy.
Koronki, perły i puchy!

I czasem tylko królowę
Tęsknota dziwna ogarnie.
Usteczka drżą karminowe…
Któżby śmiał ostrzedz królowę.
Że nigdy w noce majowe
Nic można igrać bezkarnie,
Z tem, za czem nawet królowę
Tęsknota czasem ogarnie?….



Z ARABESEK.
PRELUDIUM.

Na listku róży dzieje zwykłej treści
Opiszę, praca ręki mej nie znuży;
Miłości naszej poemat nie duży
Wraz z epilogiem, ręczę, że się zmieści
Na listku róży.

Dwie łzy, półuśmiech, i kaprys niewieści…
Ten utwór, pani, niechaj tobie służy!