Formułka moralistów stara
Jest mrzonką, fanaberyą!
»Ojczyzna!« »ludzkość!« »społeczeństwo!«
Niech nikt się nie odzywał
Ważniejsze są niż to błazeństwo
Samobójstw dziś motywa.
Ta sprawa teraz idzie gładko:
Młodzian w szesnastej wiośnie.
Zawrócił sobie łeb dzierlatką
I wzdycha: ach! miłośnie.
Lecz Heloiza swe kochanie
Ku innej zwraca stronie...
Gardzisz mną? dobrze, niech się stanie!
Bęc! w serce, albo w skronie.
Studencik z drugiej, trzeciej klasy.
Typ lenia i nieroby,
Dostawał dwójkę w dawne czasy.
Dziś na to ma sposoby.
Dziś? Groźba!... to są rzeczy znane,
Gimnazyum czy realne:
— Jeżeli »pierwszej« nie dostanę.
To zaraz »w łeb se palnę«.
Z natury rzeczy już wynika.
Nie może być tak samo.
Raz nie otrzyma Jaś piernika.
Zastrzeli się przed mamą —
Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/184
Ta strona została przepisana.