Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/352

Ta strona została przepisana.
III.

Słychać śpiew: »Gotujcie dzidy
»I siodłajcie w rząd wielbłądy!
»Dzwonią święte rzeki prądy,
»Huczą głucho piramidy!

»Dymią, dymią jak wulkany
»Połyskując w dziwnych blaskach!
»Sfinks po szyję zasypany
»Znów łapami grzebie w piaskach,

»Groźne oczy obracając
»W wir czerwonej zawieruchy
»Naszych władców wielkie duchy
»Napływają, ciał szukając!

»Już grobowce swe obległy,
»Bo w zamorzach, bo w rozdali
»Jakiś wielki świat się wali
»Wraz z bogami, co go strzegły«.