Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/358

Ta strona została skorygowana.
Z CYKLU »ECHA PUSTYNI«.


III.

Szumcie świerki, szumcie sosny!
Grzmijcie górskie wody pian,
Szumcie wiatry pochód wiosny,
Mgły w korowód! w wietrzny tan!

W góry!... w dumny gród przyrody,
Który stawiał młodzian — czas,
Rwie się serce z piersi młodej,
Druhów dzieła wabią nas!

Tam w obłoczny gród przyrody
Nie dolata ból ni żal,
Tam pieśń grają srebrne wody,
I marzące kwiaty hal.

Ach, tam chciałbym mieć mogiłę,
Tam śmierć nawet życiem żyć,
Tam los — sławę — bardów siłę —
Miłość — chciałbym wiecznie śnić.

Grałyby mi świerki, sosny
I szumiały burze wód,
Pieśń natury, dumę wiosny,
Najwspanialszą z wszystkich ód.