Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/434

Ta strona została skorygowana.

I ciągle modły błagały: »Panie,
Kiedyż powrócą?«
Tyle lat przeszło! Milczy wieść cicha,
Snać wracających nikt nie dostrzeże...
A jednak dotąd stara baść wzdycha:
»Poszli rycerze...«