Ta strona została przepisana.
Wodny szuwar wilgotną rozchyliła ręką,
Stoi oczarowana srebrzystą piosenką,
Słucha... słucha — i z oczu łza po łzie jej pada
PRZEKLEŃSTWO ŁZOM.
Przekleństwo łzom, które się próżno leją.
Gdy burza wre dokoła
I huczy grom.
Gdy trzeba trwać z odwagą i nadzieją
I nie ugina czoła
Przekleństwo łzom!
Przekleństwo snom, które się próżno marzą.
Gdy spłonął dach nad głową
I runął dom.
Gdy trzeba wstać i ze spokojną twarzą
Budować gmach na nowo —
Przekleństwo snom!
Przeklęta jest — po trzykroć jest przeklęta
Ta małoduszność blada.
Co znosi srom
I sama lot własnego ducha pęta
I w trwodze więzy wkłada
Swym łzom i snom.