Ta strona została uwierzytelniona.
W mem sercu jezioro bezdenne,
Z tej toni prześwieca i lśni
Z kryształu dziw-miasto, półsenne
Od klątwy zamierzchłych już dni.
∗ ∗
∗ |
Świątnica tam cudna wśród grodu,
A w niej na ołtarzu sam Pan —
Na ścianach witezie narodu
Co krwią użyźnili nasz łan.
W przedsionku lśni blask waszych twarzy,
Wpatrzonych w mieniącą się dal —
Wciąż napis na stropie się żarzy:
A pożar powstanie z tych fal…
∗ ∗
∗ |
Tam smutki me, w krzyż rozpostarte,
Ślą skargi dwadzieścia sześć lat
Na Boga, na sieci te zwarte,
Któremi mię pojmał ten świat.
Wzwyż Matka Nieboszczka swe dłonie
Podnosi nademną u głów,
Chęć ulgi w spojrzeniu jej płonie,
Lecz Pan Bóg pozbawił ją słów.
∗ ∗
∗ |