Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/74

Ta strona została uwierzytelniona.
Z CYKLU: MIŁOŚĆ LUDZKA.

Wianek mój —
Kędzierzawy kwiatów zwój!
Róży pąk
Wieńczą hijacynty w krąg.

Ależ to nie róża biała:
Twarz dzieweczki zajaśniała.
Z hijacyntów ciemny kłos —
Jej spleciony włos.

Morze, w cwał —
By się biały zamek chwiał:
Fala rży, —
Aż ciosany zamek drży.

To nie wstęga fal błękitna,
To mantyla aksamitna,
Marmurowym zamkiem zwę
Białe piersi twe.