Strona:PL Anton Czechow - 20 opowiadań.djvu/22

Ta strona została uwierzytelniona.

udręki, przypadające w udziale urzędnikowi, który kieruje się poczuciem obowiązku, a nie formalistyką i martwą literą prawa. Przez cały czas służby mojej bezwzględnie trzymałem się zasady: nie publiczność dla nas, lecz my dla publiczności! I oto dzisiaj otrzymałem najwyższą nagrodę! Moi podwładni ofiarowali mi album... Ten oto tutaj... Jestem wzruszony...
Uroczyste fizjognomie pochyliły się nad albumem i zaczęły go oglądać.
— Piękny album! — oświadczyła córeczka Żmychowa, Ola. — Kosztuje prawdopodobnie z 50 rubli. Wspaniały! Tatusiu, daj mi ten album. Dobrze? Schowam go. Taki śliczny.
Po obiedzie Oleńka zaniosła album do swego pokoju i schowała do szuflady. Nazajutrz powyjmowała zeń fotografie urzędników, rozrzucając je po podłodze i powkładała podobizny swoich koleżanek z pensji. Galowe mundury urzędników ustąpiły miejsca białym pelerynkom pensjonarskim.
Kola, synek ekscelencji, pozbierał rozrzuconych po podłodze urzędników i pomalował im mundury czerwoną farbą. Bezwąsym porobił zielone wąsy a bezbrodym — bronzowe brody. Gdy już nie było co malować, wyciął z fotografii figurki, przekłuł im szpilkami oczy i zaczął się bawić w żołnierzy. Wyciąwszy radcę tytularnego Kraterowa, przymocował go do pudełka od zapałek i zaniósł w tym stanie ojcu do gabinetu.
— Tatku! Popatrz! Pomnik!
Żmychow roześmiał się serdecznie, pochylił się i ucałował mocno synka.
— No idź że, łobuzie i pokaż mamie. Niech mamusia też zobaczy!




Naga narzeczona
(Romans z kontrabasem).

Muzyk Smyczkow szedł z miasta w kierunku letniska do willi księcia Bibułowa, gdzie z okazji zaręczyn córki księcia miał się odbyć wieczór z muzyką i tańcami. Na plecach muzyk miał olbrzymi kontrabas w skórzanym futerale.