Ta strona została uwierzytelniona.
— „Moryc, jaki ty głupi! — wszystkie te ruble, te marki i te korony — były fałszywe!“
— „Leosz, ty jesteś mądry, jak sam rabin z Kalwaryi! — Tobie zrobi Marszałek „tajnym“ radcą i da order z suszonej brukwi bez taksy“.
Werbunek.
W miasteczku zgłasza się do biura werbunkowego jakiś łobuz głodomór. Obejrzał go legionista—porucznik od stóp do głów, splunął, dał mu w pysk i napisał w paszporcie: — Jedź do Tworek, idyoto!
Ligawki.
Urządziły Ligawki przyjęcie dla legionistów. Sala piękna, muzyka, sztandary, na każdej wykałaczce medalik