Ta strona została uwierzytelniona.
I otarła z łez twarzyczkę
Niewinną...
Za drugimi poszła we świat
Daleki,
Bez matuli i tatula
Opieki.
Może liczko jej niewinne
Płaczące,
Ostatni raz niewinnością
Płonące...
Może w Saksach, bez matuli
Opieki,
Cześć swą straci i niewinność
Na wieki...
Poszła z chaty jak lilija,
Jak zorze,
A czy do niej taka wróci?...
Mój Boże!...