Rydze kisone do gustu,
Za to trzysta dni odpustu
Daj, Jezusku, zupełnego
Dla Górala karpackiego!
Trzysta dni to nie tak wiele,
Jo się zetelnie podzielę
Z moją Kaśkom te odpusty.
Jak powrócę na zapusty.
Jo się, piekne boskie Dziecię,
Wciąż za chlebem tułam w świecie,
Za zarobkiem i w tej zimie
Znalas się w Jerozolimie.
Pracowałem u Heroda,
Stała mi się zła przygoda,
Bo za trzy dni, słodki Panie,
Wyrzucili mię dworzanie
Z Herodowego pałacu.
Brakło mi juz łez od płacu!
O mój Boże, coś był w niebie,
Przysedem z skargom do Ciebie.
Bo bidoka zawse skoda,
Ukoroj tego Heroda!
Zeby nie dockał jesieni,
By go wsyscy debli wzieni!
O Matusiu Jezusowa,
Pseprosom Cię za te słowa.
Ty Jezusku zrób rozsądek
I roz z Herodem poządek.
Bo jo wiem, ize on skrycie
Zawzion się na twoje życie.
Strona:PL Antoni Kucharczyk - Wiersze, piosnki z naszej wioski.djvu/192
Ta strona została uwierzytelniona.