Ta strona została uwierzytelniona.
Ale jeszcze będziemy mieli dość pieniędzy.
Zresztą, przecie na ciebie spaść ma dobra scheda...
Tymczasem jednak grosza nikt mi na nią nie da.
Czy ci lepiej?
Ach, boli. Jeno oczy muśnij,
Uśpij mię, cudotwórco drogi!
Uśnij, uśnij.
Nieszczęśliwe stworzenie! Ach, jakżem bezsilny
Wobec tej szarej nędzy, co jak pająk pilny
Naokoło dni moich snuje zimną przędzę...
Ta książka! Może ona usunie mą nędzę...
Może sława z bogactwem pod mój dach zawita?
Może na nowo szczęście w sercu mem zaświta?
«Ej, ty na szybkim koniu, gdzie pędzisz kozacze?
Czyś zaoczył zająca, co na stepie skacze?»
«Czy Marja ciebie kocha? Mój drogi, mój miły.
Więcej niż kochać wolno i niż mogą siły...»
«Słońce krwawo zachodzi — z niem reszta nadziei...»