Ta strona została uwierzytelniona.
I gdybyś mię nie zdradzał, gdybyś kochał stale,
Tak byłabym szczęśliwa!... Ty zabłyśniesz w chwale —
Ja to widzę! Ach, znowu ból mam tępy w skroniach —
Uśpij mię — moc nieziemska kryje się w twych dłoniach.
Więc zaśnij. (Zofja usypia) Znów ktoś puka.
Ciż sami. Aptekarz
Przychodzę z apteki.
Dwieście złotych pan winien za pobrane leki.
Jeśli pan nie zapłaci — to koniec kredytu.
Tak człowiek spada wiecznie z niebiańskiego szczytu.
Nie mam dziś, ale w ciągu najbliższych tygodni
Spłacę wszystko.
Tak mówi pan, a przecie godniej
Byłoby zaraz płacić!
Nie mogę w tej chwili.