zdolności, i przygotowały dlań to miejsce które obecnie jako pisarz zajmuje. Umysł skołatany długiem niepowodzeniem szukał rozerwania w podróżach. Szwajcaria, Włochy i Francia, które kolejno zwiedzał, dostarczały mu przedmiotów godnych wysokiego zajęcia. Do miejsc i zdarzeń, jakie go teraz uderzyły, żył w jego duszy czarowny odcień: zdarzenia i okolice ojczyste, poznane w młodszych, szczęśliwszych leciach. Z ostrością szczytów alpejskich, i zacisznością ich dolin, złożył się w dziwne przeciwieństwo step rozłożysty Ukrainy, po którym wiatr, jak niekiełznany tabuniec w ustawnych pląsach poryża. W tymże samym odblasku stanęły obok siebie tych krain ludy i ich czyny, których nieobecność czyniła je sercu droższymi. Przyrodzie i dziejom potrzebna do wykazania wdzięków stosunkowa odległość, perspektywa. Uczucia, jakich w ciągu tego czasu doznawał, były zarodem piękności, które w Marii tak świetnie rozwinął. Szacowną z tego okresu pamiątką jest podróż jego na górę-białą (Montblanc) opisaną w liście de profesora Picteta, którą czytelnik na czele drobnych pism jego znajdzie. Pisana była w języku francuskim, i umieszczona w piśmie czasowem: Bibliothéque universelle. Z dopisku redaktorów tego pisma widać, że
Strona:PL Antoni Malczewski, jego żywot i pisma.djvu/016
Ta strona została uwierzytelniona.