Strona:PL Antoni Sobański - Cywil w Berlinie.pdf/14

Ta strona została uwierzytelniona.




PRZYJAZD.

W Warszawie straszyli. Przyjaciele i znajomi prawie mnie „żegnali“. Zalecano ostrożność. Anglik zamieszkały stale w Berlinie opowiadał rzeczy naprawdę dość straszne. Znam go jako człowieka prawdomównego. Czy wierzyć tym wszystkim dochodzącym nas wiadomościom? Czy w Zbąszyniu przestraszę się na widok zielonego munduru niemieckiego urzędnika celnego? Od dzieciństwa był to dla mnie symbol zagranicy, wyjazdu, czaru podróży.
Ten niemiecki urzędnik kolejowy czy celny, który na pierwszy rzut oka zdawał się nieco szorstki, ba, nawet brutalny, jakże był uczynny i ojcowski w razie zgubienia biletu czy bagażu. Reprezentował on w moich oczach stosunek niemca w okresie powojennym do zagranicznego turysty. Czyż to wszystko się