Ta strona została uwierzytelniona.
klęte róże owe!... Dziecię moje! lube dziecię, stracić muszę cię na wieki. Pójdziesz sama w kraj daleki żyć z potworem w obcym świecie.
- Mój tatusiu! co to znaczy?
- O, nieszczęście! o, rozpaczy!
- Ależ, ojcze, cóż się stało?
- Gdym tę różę zrywał białą na dalekiej wyspie dzikiej, usłyszałem straszne ryki i z zarośli potwór srogi wybiegł, stanął wpoprzek drogi. „Kwiat zerwałeś — wrzasnął — mój, teraz za to życie daj! krwi wytoczę z ciebie zdrój; już nie ujrzy cię twój kraj... albo słuchaj — rzeknie mi: kogo w domu spotkasz wprzód, choćby był najdroższym ci, przyprowadzisz do mych wrót!” (płacze).
- Ciebiem spotkał, Zosiu miła, ciebie jemu oddać mam.
- Dzika wyspa, nie mogiła, jeszcze stamtąd wrócę wam!
- Ależ, Zosiu! jakie życie z tym potworem będziesz mieć?!
- Wszystko, tato, pragną znieść kochające twoje dzieci, by przedłużyć twoje dni. Drogi ojcze! wierzaj mi, że Zosieńka twoja miła będzie tam szczęśliwie żyła, gdy zawezwie Boga w niebie (z pieszczotą). Przecież czynię to dla ciebie, niech się serce twe nie krwawi!