Strona:PL Artur Oppman - Kronika mieszczańska.djvu/015

Ta strona została uwierzytelniona.
S




III

Sławetny Gąska, lumen czyste
Na gród i grodu okolice,
Ma córę Zofkę, żonę Krystę
I w rynku zacną kamienicę.

Jakby złocona błyszczy klatka
Komnata każda i alkowa:
Tam rządy Krysta sprawia gładka,
Wielkiego cordis białogłowa,

A ona córa najmilejsza,
Dziewka w szesnastej życia wiośnie,
Codzień jaśniejsza i piękniejsza,
By cudny kwiatek ojcom rośnie.

Jedwabiem dzierga haft bogaty,
Do wtóru lutniej śpiewa mile
I pielęgnuje wdzięczne kwiaty:
Tuliby, róże i grandile...