Ta strona została uwierzytelniona.
VII
Runął szczep władców magnificus,
W cierniowej Zygmunt zgasł koronie —
Ze krwie francuskiej rex Henricus
Na Jagiellońskim zasiadł tronie.
Jako w ślad orła żerte kruki
Na łup z powietrznej lecą sfery,
Za królem z Francyej ciągną diuki,
Markizy — konty — kawalery.
Misterną szpadkę łokciem zmierzy,
Delijka kusa i opięta,
Nazbyt foremne na rycerzy
One gaweńskie półdjablęta!
A każdy w krygach, każdy w skokach,
A cnoty podwik zbójca prawy! —
Taki ot piórkos w lokach, fiokach[1]
Z Krakowa zjachał do Warszawy.
- ↑ Piórkos — strojniś, fircyk.