Strona:PL Artur Oppman - Moja Warszawa.djvu/141

Ta strona została uwierzytelniona.

WSPOMNIENIE.

W 44-tą rocznicę.

Świat, co bajką jest, snem i marzeniem,
Dziwny i odrębny świat,
Tak jak miłość, wita go się z drżeniem, —
Gdy się ma piętnaście lat.

Płomień pragnień w twojem sercu nieci
Kraj, gdzie kwitnie pieśni kwiat, —
I, jak ćma do światła, doń się leci, —
Gdy się ma piętnaście lat.


„Piętnastoletniemu Arturowi O. Prosimy o zgłoszenie się do redakcji.“
Taką odpowiedź zamieścił był „Kurjer Warszawski“ pewnego lipcowego dnia, roku Pańskiego tysiąc osiemset osiemdziesiątego trzeciego.
Odbiorcą byłem — ja.
Kiedym to przeczytał, świat zawirował mi przed oczyma, a do głowy buchnęła fala krwi gorącej jak ukrop.