Ta strona została uwierzytelniona.
O, nie umieraj!
O, nie umieraj! O, jeszcze nie żegnaj
Tego, co zawsze kochał cię niekłamnie!
O, nie umieraj! Odtrąć mnie, odegnaj...
Obca, daleka — ale żyj! żyj dla mnie!
Patrz, to skazaniec kornie cię zaklina,
By się w lat wiośnie nie stał śmierci łupem!
O, nie umieraj! Wszak ty wiesz, jedyna,
Że ja bez ciebie żywym byłbym trupem.
Myśmy na wieki złączeni ze sobą!
W pośmiertną drogę pójśćbym musiał z tobą —
Tak Bóg rozkazał w swem gwiaździstem niebie.
O, nie tęskń jeszcze za grobu spokojem —
Bo ja, aniele, żyję życiem twojem
I pieśni moje: z ciebie i dla ciebie!...