Strona:PL Artur Oppman - Pieśni.djvu/051

Ta strona została uwierzytelniona.
Fotografia.


Mam ja skrytkę, gdzie leżą pamiątki
Po młodości sielance prześnionej:
Z „jej“ bukietu zeschłych kwiatów szczątki,
Pukiel włosów podstępnie skradziony,
Kilka wierszy o tym śnie zaklętym,
Kiedy serce w inne serca wierzy,
A na spodzie, pod liścikiem zmiętym,
Jedna zblakła fotografia leży.

Na tę kartkę starą i zniszczoną
Jakże często tęskne patrzą oczy!
Westchnieniami drży mi wtedy łono,
A po twarzy gorżka łza się toczy.
Spada z serca, które dotąd boli,
Kłamanego znieczulenia zbroja —
I me usta szepcą mimowoli:
Ty najdroższa! Ty jedyna moja!...

W migotliwej złotych gwiazd poświacie,
Co przez okno do pokoju wpływa,
W swym dziewiczym ona majestacie
Z fotografii patrzy, jakby żywa;
Na twarzyczkę, pełną krasy takiej,
Srebrne blaski rzuca księżyc blady —
Łez mych skrytych widzę na niej znaki
I gorących pocałunków ślady.