Strona:PL Artur Oppman - Pieśni.djvu/081

Ta strona została uwierzytelniona.
Stary aktor.


I.

Bogaty w wspomnienia sukcesów,
Ubogi na punkcie sakiewki,
Swój kącik ma aktor-emeryt
W izdebce łaciarza Dratewki.

Za młodu poezyi i sławy
Ciernista znęciła go ścieżka:
Był sztuki gorliwym czcicielem...
I „kątem“ pod strychem dziś mieszka.

Zachwycał go geniusz Szyllera,
Porwała potęga Szekspira,
I spać mu nie dały postacie
Hamleta, Romea i Lira.

Ariele i Puki skrzydlate
Sennemu szeptały bez końca:
„Dla sztuki żyj, chłopcze, dla sztuki!“
„Do słońca dąż, chłopcze, do słońca!“



II.

I wierność poprzysiągł poezyi...
I został wędrownym aktorem...
Te tłumy, co w dzień nim gardziły,
Porywał i wstrząsał wieczorem.