Strona:PL Artur Oppman - Pieśni.djvu/107

Ta strona została uwierzytelniona.
Gdybym był ptakiem...


Gdybym był ptakiem, budziłbym rano,
Usypiał wieczór moją kochaną,
Wiódłbym ją piosnek tęczowym szlakiem —
Gdybym był ptakiem.

Gdybym był kwiatem z wonną koroną,
Padłbym na białą pierś jej stęsknioną,
Poił swą krasą, swym aromatem —
Gdybym był kwiatem.

Gdybym był gwiazdką w lazurów toni,
Najczystsze blaski słałbym wciąż do niej,
Spoglądał nocą w ciche jej gniazdko —
Gdybym był gwiazdką.

Gdybym szumiącą falą był siną,
Skryłbym zazdrośnie moją jedyną,
Nim troski życia serce jej spalą —
Gdybym był falą.