Ta strona została uwierzytelniona.
Nieraz jam marzył, że już widzę ciebie,
Nieraz podobne złudziły mnie twarze, —
Ale nie weszło słońce na mem niebie,
Ale przelotne zwiodły mnie miraże.
Tak się skarżyły struny mojej lutni,
Tak się skarżyły, jak łabędź, gdy kona,
I coraz tęskniej było mi i smutniej,
Że niema ciebie, moja ty wyśniona!...
Nim w śnie bez jutra zastygnie me ciało,
Nim się w mogilnym uspokoję cieniu,
Chciałbym cię ujrzeć taką piękną, białą,
Jaką w młodzieńczem pamiętam widzeniu.
Kwiaty mych złudzeń dawno się rozwiały,
Krwawe me serce ziębi smutków zbroja...
Gdzież ja cię znajdę, aniele mój biały?
Gdzież ja cię znajdę, wyśniona ty moja?...