Strona:PL Artur Oppman - Poezje tom I Stare Miasto.djvu/032

Ta strona została uwierzytelniona.

Jak niegdyś rodzic, teraz syn,
Rycerską zdobny szatą,
Próbuje w loszku różnych win —
Lecz musi płacić za to!

Jakżeby płakał ojciec Roch
Na tak żałosne myto!...
Dziś w starej Farze z obu proch,
Pod nagrobkową płytą...