Strona:PL Artur Oppman - Poezje tom I Stare Miasto.djvu/037

Ta strona została uwierzytelniona.

— Kozakami dostawić psubrata!

— Sukinsynie! nim mrugniesz powieką,
Jak sobakę, na stryk cię zawleką!
Ostrogami rozedrę, jak żmiję!
Batogami na rynku ubiję!
Każę końmi roztargać na ćwierci!
I nie grzebać! — i opluć po śmierci!

I zapienia się Moskal — i nie wie
O sztylecie w szewieckiej cholewie!

Noc czwartkowa gwiazdami zabłysła,
Śpi stolica, kołysze ją Wisła,
W głębi lilie szarawej i sinéj
Marszałkowskie ziewają węgrzyny,
W cwał sztafeta moskiewska przeleci,
Bije zegar: raz — drugi — i trzeci:

Stań się!

Cisza....

Grom armat!

Na wieży
Dzwon targnięty, jak serce, uderzy!

W jęku dzwonów, bijących w omroczy,
Stare Miasto lawiną się toczy,