Strona:PL Artur Oppman - Poezje tom I Stare Miasto.djvu/124

Ta strona została uwierzytelniona.





DZWONNIK KACPER DŁAWIDUDA.


I.

Przy kościele na Kanonji,
W kamienicy wielce staréj,
Ma izdebkę Dławiduda,
Co dzwonnikiem jest u Fary.

I szeroko i daleko
Słynie postać Dławidudy —
Jest wysoki na trzy łokcie,
Ale zato jak śmierć chudy.

Oczy wpadłe ma głęboko,
Lica żółte, jakby z wosku,
„Po księdzowsku” on się strzyże,
Oraz goli „po księdzowsku”.

Nigdy wzrok się nie rozchmurzy,
Nigdy z czoła mars nie znika —
Ma powagę Dławiduda,
Jak przystało na dzwonnika...