Ta strona została uwierzytelniona.
Słowem, wszystko, czego trzeba
Do stroju królewny.
A gdy tylko się dzieweczka
W owy strój ubrała,
Już kareta w cztery konie
Na Zosię czekała.
Dzielne siwki parskające
Biły kopytami,
A na koźle krakus siedział
W magierce z piórkami.
Szybko konie popędziły,
Ot, już zamek pana.
A na zamku przy kapeli
Drużyna zebrana.
Tańczą wszyscy, bankietują,
Grajki tną mazura;
Lecą, lecą dziarskie pary,
Jak tęczowa chmura.
Wszedł Kopciuszek do komnaty,
Jasność od niej bije.
Obie siostry i macocha
Wyciągają szyje,