Strona:PL Arystofanes - Lysistrata.djvu/100

Ta strona została przepisana.
lysistrata.

Coś ważnego?

agatos.

Bardzo... Ateny.

lysistrata.

Zaczekaj. (Po chwili ukazuje się i ostrożnie drzwi domu zamyka n. s.) Muszę go zjednać dla sprawy pokoju.

agatos (na stronie).

Muszę ją pozyskać dla wyborów. (Głośno). Lysistrato, uwielbiam cię!

lysistrata (usuwając się).

Bądź ostrożnym... narażam się na wielkie niebezpieczeństwo. Lykon nadejść może.

agatos.

Bądź spokojną. Poszedł do Orsylochosa. Sam go tam posłałem. Odebrałaś mój list?

lysistrata.

Odebrałam.

agatos.

I nie widziałaś się ze mną?

lysistrata.

Nie mogłam. Syra niewolnica szyła tunikę, musiałam ją co chwila próbować, żółta, długa, bardzo długa, wiesz, jak je teraz noszą, z wielkim fałdem z tyłu. (Pokazuje). Fałd Aspazyi! prześliczna.