Ta strona została przepisana.
jak śpiewano za mojej młodości... Gdyby mi kto był wczoraj powiedział, że nie przepędzę dzisiejszego wieczora w domu z Lysistratą...
praxagora.
Lysistrata! Lysistrata... to twoja żona?
lykon.
A tak, moja żona! Co to za kobieta!
praxagora.
Zatem... Lykon.
lykon.
Lykon.
praxagora.
Lykon! Ateński oligarcha... I nie nazwałeś się.
lykon.
Zapomniałem.
praxagora.
Ależ na Artemidę!... Małżonek Lysistraty, to ktoś... to coś...
eirones.
Oligarcha wpływowy... człowiek dnia dzisiejszego i przyszłości.
praxagora.
Zaraz powiedziałam sobie... to ktoś... masz, coś, we wzięciu, w postawie niezwykłego... wielkopańskiego... czułam to, a nie mogłam sobie zdać sprawy. Teraz pojmuję... jesteś mężem znakomitej kobiety.