Strona:PL Arystofanes - Lysistrata.djvu/162

Ta strona została przepisana.
lampito.

No!

kallyce.

Niema żadnego no.

praxagora.

Ale któż drzwi otworzył?

kallyce.

Eros! (Pauza). Zrozumiałam, że Afrodyte wysłuchała mej modlitwy, że nie chciała abym umarła, zanim poznam jej tajemnice. Skorzystałam z łaski Bogini, pobiegłam do Nikostratosa. Oto cała prawda.

lampito.

Jakto! My dotrzymujemy przysięgi a ona — nasza naiwna łamie ją. Nie przebaczenie ci..!

lysistrata.

O Lampito! Namiętna niewiasto! Moja siostrzenica Kallyce nie przysięgała. Nie złamała zatem przysięgi. Usłuchała woli Bogów, skoro Eros otworzył te drzwi, Artemida przyświecała jej pochodnią Hymenu, Afrodyta oddała jej wolność, której niesłusznie pozbawiliśmy ją.

praxagora.

Na Bogów! Niepodobna z Bogami być w lepszej komitywie. (Wchodzą wszyscy mężczyźni i mężowie, rozwściekleni i uzbrojeni w dzidy. Wchodzą rytmicznym krokiem. Podczas tej sceny, mężczyźni i kobiety dzielą się na dwa obozy, które żywe ze sobą prowadzą spory).