stkie są budującemi, gdyż zawsze znajdzie się w nich pełno zdrowych, a nawet podniosłych motywów.
O tem, co z życia przeniesionem może być żywcem na scenę, miała starożytność inne, aniżeli my wyobrażenia. Śmiałym rzutem wypowiadała ona i przedstawiała rzeczy, które my obwieszamy pozornie tysiącami osłon, aby uchylać potem ich rąbki i wskazywać, że pod temi osłonami kryje się jednak rzeczywista nagość. Wolała ona niekiedy fakt brutalny od długich analiz uczuć i namiętności, które ten fakt za kulisami sprowadzić muszą. Nowożytne postępowanie jest dziś konieczne, ale sztuki, nie dające ognia, lecz igrające z nim długo i swawolnie, z pewnością więcej niezdrowia niosą między publiczność i społeczeństwo. W niniejszym układzie Lisystraty uniknięto jaskrawości starożytnych, a niema w nim rozstrajających dusze i ciała analiz, dzisiejszych buduarowych komedyj.
Szło następnie o układ sceniczny, któryby nie skrzywił zbytecznie komedyi Arystofanesa, a uczynił ją przystępną dla publiczności nowoczesnej.
Pod tym względem znalazło się niemałe ułatwienie.
W roku 1892 przedstawiano w Paryżu w „Grand-Théâtre“ Lysistratę, napisaną przez p. Maurycego Donnay dla znakomitej w swoim rodzaju artystki, pani Réjane.
Pod względem układu scenicznego Francuzi są mistrzami i nikt ich nie prześcignie.
Niepodobna zatem było wahać się i przyjąć należało, w zamierzonym celu, układ sceniczny Lysistraty, sporządzony dla pani Réjane.
Strona:PL Arystofanes - Lysistrata.djvu/191
Ta strona została przepisana.