Ta strona została przepisana.
kalonice.
Biedna nasza naiwna!
lampito.
Nie płacz dziecko! Twoja ciotka, nasza ukochana Lysistrata, zawezwała nas tu, aby zaradzić naszemu nieszczęściu. Jest to kobieta wytrawnego sądu, bystrego rozumu. Szczytny pomysł wyskoczy z jej głowy, jak ongi Pallas z głowy Zeusa.
SCENA IV.
Te same. lysistrata, wychodzi ze swojego domu. Już nie pierwszej młodości, ze śladami dawnej piękności dobrze zachowanymi i starannie pielęgnowanymi. Rozum i spryt w oczach. Wyniosła z wdziękiem. Chce być uprzejmą. Rozkazywać lubi i umie. Z wyjątkiem chwil patetycznych mówi tonem żartobliwym. Bogato ubrana.
wszystkie.
Witamy cię ukochana od Bogów Lysistrato!
lysistrata.
Jesteście wszystkie... Możemy więc kochane przyjaciółki rozpocząć. Czy Beotki stawiły się?
lampito.
Jeszcze nie.
mirina.
I one wezwane?
lysistrata.
Oczywiście.