Strona:PL Arystofanes - Lysistrata.djvu/80

Ta strona została przepisana.
SCENA II.
lykon, kynesias.
Lykon chce przywdziać płaszcz; tymczasem z domy Kynesiasa wyrzucony mężczyznza, uderza o kamień i upada u nóg Lykona).
lykon (podnosi Kynesiasa).

He, co to takiego, chłopcze!?

kynesias.

Dziękuję, przeklęty kamień (otrząsa ubranie).

lykon.

Ależ na Posejdona! mój porucznik Kynesias.

kynesias.

On sam.

lykon.

Wychodzisz z domu?

kynesias (zakłopotany).

A... tak... wychodzę... jak widzisz.

lykon.

Wszyscy zdrowi u ciebie? twoja żona?

kynesias.

Mirina zawsze zdrowa.

lykon.

Dzielna kobieta.

kynesias.

A Lysistrata?