Masz — lecz zaręczam tobie słowem świętem,
Że gdy pozbawisz mnie plenipotencyi,
950.
Wnet mię łotr większy zkądś do ciebie wkręci!
Nie, być nie może. żeby pierścień taki
Był moim! Wszak tu inne godła, znaki....
Czyż nie dowidzę?
Pokaż. (Demos daje mu pierścień). Herb Asana?
Bułka na oślim smalcu wypiekana[1].
Tego tu niema.
- ↑ Dosłownie: „placek (ϑρῖον) z mąki pszennej, tłustości wołowej, jaj, i t. p. przysmaków, smażony w miodzie na liściu figowym”. Niepodobna było dosłownie przełożyć tego wiersza dla dwuznaczności wyrazów w nim przychodzących: δῆμος oznacza lud, a z akcentem na ostatniej (δημός) tłustość; βόειος
zaufanego klucznika (ταμίας), lub klucznicę (ταμία), pod których dozorem znajdowały się wszystkie zapasy, spiżarnie i całe gospodarstwo. Powiernik taki miał w rękach swych klucze od tych skarbów, albo też sygnet pana domu, gdyż dla większego bezpieczeństwa zapieczętowywano częstokroć komory. Paflagończyk, cieszący się dotychczas z pomiędzy wszystkich największem zaufaniem Demosa, był takim klucznikiem w jego domu.