Strona:PL Arystofanes - Rycerze.djvu/28

Ta strona została przepisana.
Niewolnik drugi (oglądając się trwożliwie w koło).

O niech go skarze! A toć ten oszczerca
Z wszystkich nas pierwszy katuje bez serca!

Niewolnik pierwszy.

Cóż nieboraku? jakże ci się wiedzie?

Niewolnik drugi.

Jak ty, podobnie ja ugrzązłem w biedzie.

Niewolnik pierwszy.

Chodźże tu bratku, byśmy w smutnej chwili
Śpiewkę Olimpa[1] sobie zanucili.

Niewolnik pierwszy i drugi (płaczliwym głosem).

       10.[2] Biada nam, biada i jeszcze raz biada!

Niewolnik pierwszy.

A czyż to tylko biadać nam wypada?
Czy nam narzekać, nie radzić przystoi?

    novus; piastując najwyższe urzędy w państwie, nie mógł się poszczycić ani sławą przodków, ani starożytnością rodu.

  1. Mowa tu o Olimposie Młodszym, który obok poprzednika swego, Olimposa Starszego, rozszerzył w Grecyi kult auletyki, t. j. gry na flecie, z Frygii pochodzącej. Muzyka ta szalona i namiętna stała w przeciwieństwie do łagodnej, melodyjnej gry na cytrze, dotąd w Grecyi rozpowszechnionej.
  2. Liczby na marginesie umieszczone oznaczają ilość wierszy w oryginale.