Ta strona została przepisana.
Do ciemnej nocy jedynie groch żuje[1],
Demem zaś z Pnyksu[2] każdy go mianuje.
Obmierzły otóż ten nasz niedołęga,
A przytem głuchy — zwyczajnie ciemięga —
Kupił na nowiu[3] łotra, gryziskórę,
Paflagończyka, obwiesia, szewciurę.
Ten zaś poznawszy marudy narowy,
Po szewski rozum wnet poszedł do głowy,
I gdy mu łapy liże, durzy, mami,
I gdy go bawi skóry okrawkami[4],
Mówi: „Demosie, dość już tego będzie,
50.
Gdyś jednę sprawę załatwił w urzędzie[5];
Teraz się wykąp i nad wszystko, proszę,
Zjedz, wypij, ciułaj zarobione grosze![6]
Wnieść ci tu obiad?” — Lub znów gdy spostrzeże, —
Przez to zaś szturmem względy pana bierze —
- ↑ Ulubionym pokarmem ludu ateńskiego i w ogóle Hellenów, był bób i groch. W słowach tych zawiera się zarazem alluzya do wyboru urzędników w Atenach, który uskuteczniali Tesmoteci za pomocą, ziarn bobu.
- ↑ Jest to uosobienie ludu ateńskiego; Demos bowiem oznacza lud, gminę, Pnylts zaś był miejscem Zgromadzeń ludowych w Atenach.
- ↑ Targi na niewolników odbywały się zwykle z początkiem każdego miesiąca.
- ↑ λογρίοις ἄκροισι — bajanie, paplanie. Schol.
- ↑ W Atenach rozstrzygał sprawy sądowe lud sam, reprezentowany przez 6,000 tak zwanych Heliastów (przysięgłych), którzy podzieleni na grupy, zmieniali się w pełnieniu tego obywatelskiego obowiązku.
- ↑ Na mocy postanowienia Peryklesa otrzymywał każdy Heliasta jeden obol (6 — 8 ct. a. w.) dziennie;