Strona:PL Arystofanes - Rycerze.djvu/53

Ta strona została przepisana.

A! z Chalkidy[1] czara?!
A więc z Chalkidą konszachty? O, wara!
Czekajcie, gardłem oba przypłacicie!
Czekajcie draby! ja wam skrócę życie!

(Kiełbaśnik chce uciekać).
Niewolnik pierwszy.

       240. Hej! czego zmykasz Kiełbaśniku prawy?
Nie czekasz? wspólnej nie opuszczaj sprawy!

(Zwrócony ku scenie woła).

Na pomoc o Rycerze, teraz czas! Symonie!
Panajtyn[2]! w prawej skrzydła nie staniecież stronie?

(Do Kiełbaśnika).

Idą, wróć więc, do zemsty zwróć teraz swe kroki!
Już są blizko, jak pyłu wskazują obłoki,
Teraz go napędź, mścij się, goń nań do ataku!


    dać wypada, że Kleona tak się obawiano, iż żaden z aktorów nie chciał się podjąć roli Paflagończyka, a Arystofanes, jak głosi tradycya, sam w niej wystąpić widział się zmuszonym.

  1. Już pierwsze wystąpienie Kleona na scenę charakteryzuje najlepiej gwałtowne jego usposobienie. — Mówi on o półwyspie Chalkidijskim, na południu Macedonii leżącym, na którym ateńczycy mieli posiadłości. Brazydas, wódz spartański odebrał im je roku 424.
  2. Symon i Panajtyos byli hipparchami, t. j. dowódcami Rycerzy.